Nie wiem która to już z kolei wyprawa rowerowa. Zawdzięczam ją Konreadowi, który namówił mnie na zwiedzanie Twierdzy w Zegrzu Północnym. Ale jakoś trzeba było się tam dostać. Wybraliśmy opcję pociąg + rower. Czyli do Nieporętu jechaliśmy pociągiem o wdzięcznej nazwie Zegrzyk, a potem lasem do Zegrza. Niestety Zegrzyk miał 40minut opóźnienia, więc nie wszystkie punkty wycieczki zostały zaliczone, ale ten najważniejszy oczywiście tak.
Ale od początku.
Najpierw Nieporęt i zabytkowy kościółek, podj... lavinka.bloog.pl
Sunday, October 4, 2009
>>>>> Zegrzykiem do Twierdzuni >>>>>
>>>>> Zegrzykiem do Twierdzuni >>>>>
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment